Muszę się Wam pochwalić, że po chwilowej przerwie -jak wiemy spowodowanej egzaminami- wróciłam do ćwiczeń i pierwsze 45 min z Mel B. mam już odhaczone! Człowiek od razu inaczej się czuje! Dzisiaj kolejna dawka ćwiczeń.
trzeba przyznać, że ćwiczenia dostarczają niesamowitej dawki energii. :) Nigdy wcześniej nie przywiązywałam aż takiej uwagi do aktywności fizycznej do momentu, kiedy rok temu natrafiłam na treningi słynnej Ewy Chodakowskiej i jakoś tak z przerwami coś tam sobie ćwiczę, bardzo to polubiłam- moje ciało również.
Strasznie dłuży mi się dzisiaj ten dzień, kompletnie nie mam się czym zająć. Postanowiłam dzisiaj nieco posprzątać mieszkanie i spakować rzeczy, gdyż w niedzielę opuszczam Kraków i jadę w końcu do domu! Jutro jeszcze muszę załatwić wpisy do indeksu (tak,tak mamy jeszcze indeksy-oby ostatni rok!) A jutro zamierzam odwiedzić rodzinę pod Krakowem w miejscowości mojego Chłopaka. W sobotę wybieramy się też na imieniny. Muszę przyznać, że bardzo dobrze czuję się u Niego w domu,tak swobodnie - wszyscy są tacy mili, rozmowni. Jednak te wszystkie mity o teściowej się nie sprawdzają- bardzo lubię Mamę M. i uwielbiam z Nią rozmawiać. Często siedzimy sobie w trójkę przy kawie, gadamy i śmiejemy się. Po całych Naszych zawirowaniach życiowych- moich i M. przyjęli Nas jako parę bardzo ciepło. Opowiem Wam kiedyś tę historię- jest niesamowita, same się przekonacie- choć początki bywały dosyć trudne.
****
Wiem, wiem - notka o wszystkim i o niczym, dlatego, żebyście nie przysnęły przez moje wywody, to może jakiś konkret, czyli recenzja lakieru Golden Rose. Mam dokładnie odcień z serii Rich Color, nr 17.
Kolor jest śliczny, taki koralowy. Bardzo fajnie i sprawnie się go nakłada dzięki szerokiemu pędzelkowi, do którego w sumie podeszłam dość sceptycznie bo maziałam się początkowo strasznie po skórkach :D
pędzelek wygląda dokładnie tak:
a na moich paznokciach prezentuje się mniej więcej tak:
(wybaczcie te pomalowane skórki, ale malowałam je na mega szybkości - jak zwykle nie mogłam nigdzie zdążyć w ten dzień! :))
Podsumowując:
+ śliczne kolory serii GR Rich Color;
+ duża pojemność - mega wydajność;
+ w zupełności wystarcza jedna warstwa!
+ dosyć dobra trwałość;
+ szeroki pędzelek ułatwia malowanie (wystraczy dosłownie jedno pociągnięcie)
+ świetna cena - ok. 6zł!
Miałyście jakieś lakiery z tej serii? Jakie wrażenia?
Pozdrawiam,
J ;*
ten kolor teraz króluje w sezonie letnim :)
OdpowiedzUsuńwidziałam też sporo innych bardzo ładnych w które trzeba się zaopatrzyć :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolorek, lubię taki odcień czerwieni:)
OdpowiedzUsuńCena faktycznie świetna :-)\Szkoda, że nie mam blisko GR :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję rozpoczęcia wakacji :-)
bardzo dziękuję :) GR można zakupić też na necie :)
UsuńKolorek cudny! Ach, jestem ciekawa Twej opowieści o Was;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
jak tylko trochę się zaklimatyzuję to na pewno opowiem :D Dziękuje :*
UsuńŚliczna, krwista czerwień - idealna na lato ♥
OdpowiedzUsuńJa się zabieram za ćwiczenia i zabiera i zabrać nie mogę ;/
OdpowiedzUsuńA czas by się znalazł gorzej z chęciami ;/
Chętnie bym poznała Waszą historię!
też mam jeszcze indeks ;/
Kolor lakieru cudny! <3
pozdrawiam!
Dziękuję :) To podobnie jak u mnie, ale jak się już człowiek wkręci i złapie rytm to tylko czysta przyjemność:D
Usuńświetny blog ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
Uwielbiam lakiery Golden Rose, świetna jakość i to za taką cenę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery GR <3
OdpowiedzUsuńkocham czerwień na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię na rozdanie na moim blogu może spodobają Ci się nagrody:
http://cytruska87.blogspot.com/2013/06/pierwsze-rozdanie.html